Za nami już pięć z sześciu kolejek w tej edycji Champions League. Dużo osób zastanawia się (chodzi zaś o ekspertów, jak i samych kibiców), czy ekipa z Allianz Arena w przyszłym roku wygra Ligę Mistrzów. Są tutaj realne szanse? Jak zapatrują się na to np. firmy bukmacherskie, które legalnie działają na terenie naszego kraju?
Jak Bawarczycy radzą sobie w grupie?
Naprawdę bardzo dobrze. Kibice klubu z Bawarii prawdopodobnie nie widzą szczególnej różnicy w porównaniu do poprzedniego sezonu. W kampanii 2021/22 w szeregach Bayernu Monachium grał jeszcze Robert Lewandowski. Finalnie Bawarczycy zdobyli 18 punktów w grupie (po dwa zwycięstwa nad Barceloną, Benfiką Lizbona i Dynamem Kijów). W rozgrywkach 2022/23 jest praktycznie tak samo. Za nami pięć kolejek. W sumie Bawarczycy zdobyli 15 oczek. Ostatnio wszystkie wiadomości sportowe informowały o gładkim triumfie na Camp Nou (3:0). Wcześniej Bayern Monachium pokonał w delegacji Inter Mediolan, u siebie Dumę Katalonii oraz dwukrotnie Viktorię Pilzno. Oczywiście, piłkarze z Allianz Arena są w tym momencie już w kolejnej fazie tych rozgrywek. Jak na razie tylko Napoli ma jeszcze komplet punktów po pięciu spotkaniach. Inne drużyny straciły zaś minimum dwa oczka w tych rozgrywkach. Co ciekawe, na drugim miejscu w tej grupie jest Inter Mediolan. Dopiero na trzecim plasuje się FC Barcelona. Można zatem napisać, że Bawarczycy bez Roberta Lewandowskiego poradzili sobie w fazie grupowej znowu bardzo dobrze. A Polaka niestety zabraknie na wiosnę w kluczowych meczach Champions League.
Bayern Monachium to jeden z głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów
Teraz nie brakuje osób, które myślą, czy czasami nie postawić na wiktorię Bayernu Monachium w tej edycji Ligi Mistrzów… Na pewno Bawarczycy są jednymi z głównych faworytów. Aktualnie analitycy podmiotów hazardowych uważają, że największe szanse mają gracze Manchesteru City. Obywatele co roku są blisko. Przed sezonem 2022/23 dołączył do nich zaś Erling Haaland. Kto wie, być może to właśnie Norweg wreszcie zapewni sukces ekipie z Manchesteru… W dalszej kolejności są wymieniane takie ekipy, jak PSG, czy właśnie Bayern Monachium. Co przemawia za Bawarczykami? Widać, że ekipa z Allianz Arena już chyba nauczyła się grać bez polskiego napastnika. Julian Nagelsmann testował rozmaite ustawiania i wreszcie trafił na to właściwe. 5:0 w dwumeczu z Barceloną mówi chyba samo za siebie, prawda? Poza tym znakomicie spisują się nowi zawodnicy. Mowa tutaj m.in. o Senegalczyku Sadio Mane, który ma duży wpływ na wyniki uzyskiwane przez mistrzów Niemiec.
Czy Bawarczycy znowu będą najlepsi w Bundeslidze?
Bayern Monachium miał pewne problemy na początku tego sezonu. Wydaje się, że kryzys już jednak dawno za Bawarczykami. W czterech poprzednich meczach zdobyli oni w sumie dziesięć oczek. Zanotowali trzy wiktorie i jeden remis (dość pechowo z Borussią Dortmund). Aktualnie Bawarczycy zajmują drugie miejsce w Bundeslidze. Mają 22 punkty i tracą tylko jedno oczko do Unionu Berlin. Wszystko zatem wskazuje na to, że ekipa z Allianz Arena znowu będzie najlepsza na krajowym podwórku.