W obecnych czasach napastnik to pozycja, która bardzo ewaluowała, rozwinęła się. We wcześniejszych latach napastnik to był typowy król pola karnego w stylu Ruuda Van Nisterloya, Luci Toni czy Filippo Inzhaghi. To byli zawodnicy, którzy na stałe gościli w szesnastce przeciwnika grali na pograniczu spalonego (specjalisto to popularny „Pippo”). Wykonywali swoje zadania z nawiązka, strzelali mnóstwo bramek jednak ich udział przy rozgrywaniu piłki, obronie był już znikomy. Jednak trenerzy czy przede wszystkim koledzy z zespołu wybaczali im wszystko jak schodzili z boiska po wygraniu meczu dzięki golom napastników.
Obecnie mamy do czynienia z napastnikami bardziej kompletnymi, którzy biorą coraz większy udział w grze, ataku pozycyjnym. Poniżej zostaną opisani zdaniem naszej redakcji 2 najlepsze „9” na świecie.
Robert Lewandowski
Jest to jedyny zawodnik na świecie, który swoim profesjonalizmem, dbanie o każdy szczegół: regenerację, siłownie, dietę dorównuję Cristiano Ronaldo. To dwójka piłkarzy, którzy swoją karierę w największy sposób zawdzięczają swojej olbrzymiej pracy, pełnemu poświęceniu piłce nożnej. Oczywiście talent tutaj również odegrał ważną rolę. Jednak praca tutaj była najważniejsza.
Robert to zawodnik kompletny, nie tylko napastnik. Jego siła, muskulatura pomaga bardzo dobrze grać tyłem do bramki przeciwnika. Potrafi przyjąć piłkę z przeciwnikiem na plecach i poczekać na swoich kolegów. Dysponuję On również dobrą szybkością, która pomaga Mu dojść do prostopadłych piłek od kolegów oraz wygrywać pojedynki jeden na jeden. Jest On również piłkarzem, który cały czas pracuję nad swoim rozwojem. Dobrym przykładem jest to, iż wcześniej nigdy nie wykonywał rzutów wolnych. Za czasów Pepa Guardioli w Bayernie to się zmieniło i na tyle opanował ten element gry, że obecnie jest jednym z pierwszych zawodników do wykonania rzutu wolnego w decydującym w momencie gry.
Robert przełamał stare przekonanie, że napastnik to tylko „16” przeciwnika i nic więcej się dla Niego nie liczy. Jednak warto pamiętać, że potrafi to robić doskonale i zdarzają się takie mecze (szczególnie w Bayernie) kiedy spędza większość czasu w szesnastce przeciwnika i wywiązuję się z tej roli doskonale.
Nie możemy również zapomnieć o jednej, ważnej rzeczy. Jest to piłkarz wykonujący rzuty karny najlepiej na świecie.
Krótko mówiąc: Napastnik kompletny.
Karim Benzema
Karim to zawodnik, który potrafi się podporządkować (przynajmniej tak się nam wydawało do pewnego wywiadu..). Kiedy był Cristiano w Realu, gra Karima była niedocenia. Przepuścił piłkę między nogami, zamienił miejsca z CR7, dograł piętą.. ale zazwyczaj to Cristiano kończył akcję golem, strzałem. Karim w tamtym czasie strzelał po 20 bramek w sezonie ale przy osiągnięciach CR7 nie robiło to na nikim wrażenia. Jednak Karim cały czas uparcie pracował nad swoim stylem, poprawiał się, zmienił dietę, stał się jeszcze bardziej profesjonalnym Piłkarzem. Podczas jednego z wywiadów Karim przyznaję, że dla Niego najlepszym piłkarzem, wzorem był Ronaldo (Brazylijczyk). Jeśli dłużej się zastanowimy Karim w niektórych ruchach przypomina Ronaldo, potrafi zejść do boku, elegancko zabrać się z piłką, po piłkarsku nazywamy takie rzeczy „ma to coś, On TO ma”. Po odejściu CR7 gra Karima została doceniona, jednak On nie zatracił nie porzucił tego co robił przy CR7, uczestniczy w akcjach, schodzi do tyłu, rozgrywa, szuka boków, nie czeka na piłkę w „16”.
Porównując Karima z Robertem… to Robert już bardziej przypomina napastników „starszych” z poprzednich lat. Karim stał się już napastnikiem kompletnym, dobrze wykonuję rzuty karne, strzela bramki z 16, jednak Karim przewrócił pozycję „9” do góry nogami. Teraz gdy powrócił do reprezentacji promienieje na boisku i to widać. Ma ogromny wpływ na pozostałych piłkarzy. Jest kapitanem i ikoną Realu Madryt. Ciągnie wózek w najtrudniejszych momentach.
Pan Piłkarz!
Obecnie pozycja napastnika bardzo się rozwinęła i potwierdzeniem tego jest gra opisanych wyżej dwóch świetnych piłkarzy. Różnią się wieloma aspektami, umiejętnościami ale mają jedną wspólną rzecz: są napastnikami kompletnymi, panami Piłkarzami przez ogromne P !
Źródło: blog piłkarski